---

Kilka myśli po Dniu Patrona
          W tym roku Dzień Patrona szkoły obchodziliśmy już 10 października, a więc na kilka dni przed datą wyboru Karola Wojtyły na papieża. Różne zadania, które wykonywali nasi uczniowie zarówno w dniach poprzedzających uroczystość jak podczas tradycyjnej już gry na terenie szkoły, miały ukazać niezwykłą wartość, jaką jest dla nas osobowość Jana Pawła II, jego dzieła, dokonania i wszystko to, co nam pozostawił.
          Celem gry było poszukiwanie skarbu. W tym roku w grze brali udział tylko Ci, którzy wykonali wcześniej zadania teoretyczne wyznaczone przez nauczycieli religii.
          Z zadaniami, które czekały na uczestników gry w siedmiu punktach, wszystkie zespoły poradziły sobie sprawnie. Prawdziwe emocje pojawiły się wówczas, gdy trzeba było odszyfrować miejsce ukrycia skarbu. Trudny do odgadnięcia był również kod do kłódki, którą skarb zamknięto.
          Tylko jeden zespół mógł wygrać i otrzymać główną nagrodę – karty wstępu na kręgle w Stacji Nowa Gdynia ( dla wszystkich uczestników).Na zdobywców 2 miejsca czekała jedna karta wstępu na kręgle, a za 3 miejsce nagrodą były pendrivy. A oto wyniki współzawodnictwa:
1miejsce – zespół z klasy 4 Tbe w składzie:
Sebastian Stawiński Mateusz Walasiak
2 miejsce – zespół z klasy 2 Tu w składzie:
Patryk Amsolik, Mateusz Makowczyński, Rafał Wierzbowski
3 miejsce – zespół z klasy 2 Tbe w składzie:
Artur Janikowski, Jakub Jesionowski, Tomasz Rutkowski
Ponadto, jak co roku wszyscy, którzy zaangażowali się w działania z okazji Dnia Patrona, zostali zaproszeni na wspólną konsumpcję papieskich kremówek.
          Ogłoszenie wyników i wręczenie nagród dla zwycięskich zespołów odbyło się podczas uroczystości, która miała też inne istotne momenty. Przedstawiciele samorządu uczniowskiego złożyli wszystkim nauczycielom życzenia i wręczyli upominki - długopisy („tylko do wpisywania dobrych ocen”) z okazji Dnia Edukacji Narodowej.
           Uczniowie klas pierwszych złożyli uroczyste ślubowanie, wstępując w poczet członków społeczności szkolnej. Na koniec wszyscy usłyszeli słowa Jana Pawła II skierowane do młodzieży w Częstochowie w 1983 roku. Mimo upływu lat nie straciły one swej aktualności:
„Co to znaczy: „czuwam"?
          To znaczy, że staram się być człowiekiem sumienia. Że tego sumienia nie zagłuszam, nie zniekształcam. Nazywam po imieniu dobro i zło, a nie zamazuję. Wypracowuję w sobie dobro, a ze zła staram się poprawiać, przezwyciężając je w sobie. (To taka bardzo podstawowa sprawa, której nigdy nie można pomniejszyć, zepchnąć na dalszy plan. Nie. Ona jest wszędzie i zawsze pierwszoplanowa. Jest zaś tym ważniejsza, im więcej okoliczności zdaje się sprzyjać temu, abyśmy tolerowali zło, abyśmy łatwo się z niego rozgrzeszali. Zwłaszcza, jeżeli tak postępują inni.) Moi Drodzy Przyjaciele! (Do Was należy położyć zdecydowaną zaporę demoralizacji - zaporę tym wadom społecznym, których ja tu nie będę nazywał po imieniu, ale o których Wy sami doskonale wiecie.) Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali. (Doświadczenia historyczne mówią nam o tym, ile kosztowała cały naród okresowa demoralizująca. Dzisiaj, kiedy zmagamy się p przyszły kształt naszego życia społecznego)! pamiętajcie, że ten kształt zależy od tęgo, jaki będzie człowiek. A więc: czuwajcie!”)